Ofiarą rąk zmęczonych
Zaczynem wtór–stworzenia
Zapachem domu na skale
Łzą olśnienia
Oddaniem się całym
Okruchem geniuszu
Na posadzce miałkości
Kromką nadgryzioną
Rozmnożoną przyszłością
Umartwieniem dla dobra
Przydrożnym posileniem
Wydarciem z piersi ostatnim
Brzemieniem
Słodkim i jasnym
Każdego dzisiaj szorstką pajdą
Przetrwaniem i poznaniem
Krzyżem nożem przy stole
Chlebem, ciałem, miłowaniem
11 grudnia 2017