Ot, i lato przeszło
Jakby nic się nie stało
Rozgrzało swym ciepłem
Ale wszystko to mało
Wszystko, co być mogło
Jak liść z drzew pospadało
I w mych dłoniach legło
Ale wszystko to mało
Nie darmo zło zniknęło
Ani dobro zmarniało
Wraz jasno spłonęło
Ale wszystko to mało
W życia byłem pieczy
Uczyło mnie i dbało
Z tegom wielce szczęsny
Ale wszystko to mało
Nie spalono liści
Ni gałęzi złamano
Dzień czysty jest, szklisty
Ale wszystko to mało
18 maja 2020